kobieta-siedzaca-po-turecku-w-tle-komputer-okulary-i-dlugopis

Jak skutecznie poprawić koncentrację? Moje podejście [#052]

przez Monika Torkowska
Czas czytania: 22 min

Jeśli wpiszesz w wyszukiwarkę frazę „Jak poprawić koncentrację?”, to otrzymasz blisko 250 tysięcy wyników, a wśród nich znajdziesz rady jak lepiej spać, jak lepiej jeść, że zadania trudne powinniśmy robić jak najwcześniej, bo wtedy jest najlepszy poziom skupienia. Pewnie te rady są spoko. Tylko ja mam poczucie, że one są troszkę zbyt płytkie i że zabieramy się za ten temat często od dupy strony. [śmiech] Kto pierwszy raz słucha tej audycji to może pomyśleć: o Boże, co za laska, mówi „dupa” w podcaście.

Zapisz się: Spotify | Apple Podcasts | Google Podcasts | YouTube | RSS | wszystkie platformy

Wymienione w tym odcinku

Rzeczy do zrobienia po wysłuchaniu odcinka

Warto sprawdzić

Podkast do czytania

W tym odcinku

Jak powinna wyglądać praca nad koncentracją?

Na początek zadam pytanie Tobie: jak Twoim zdaniem powinna wyglądać praca nad koncentracją? Jak to zrobić skutecznie, żeby podnieść poziom skupienia? Możesz teraz dać sobie chwilę i zastanowić się, jakie pierwsze pomysły Ci przychodzą do głowy? A potem zestawić to z tą metodą, o której będę opowiadała w tym odcinku z moim podejściem.

To na co warto zwrócić uwagę w ramach wstępu to to, na co nasze skupienie jest w ogóle wrażliwe, co wpływa na poziom naszej koncentracji w ciągu dnia. Przede wszystkim jest to stan Twojego ciała, czyli to, czy Cię coś boli, czy dotyka Cię jakaś choroba. Cały zestaw rzeczy związanych z odczuciami ciała.

Obok ciała oczywiście mamy też nasz stan psychiczny. Równie ważny, jeśli momentami nie ważniejszy. Zresztą jedno i drugie jest ze sobą oczywiście połączone, dlatego możemy mówić o stanie psychofizycznym, o zasobach psychofizycznych. Zmęczenie jest odczuwalne w ciele i w głowie, więc to też ma znaczenie.

Znaczenie mają też zmiany w życiu, które właśnie nastąpiły albo mają nastąpić. Pamiętam, że kiedy w zeszłym roku zmieniałam pracę i przygotowywałam się do tego wydarzenia, jakim było złożenie wypowiedzenia to pamiętam, że było mi się trudno skupić. Nie ma w tym nic dziwnego, bo to była dla mnie trudna decyzja i duża zmiana w życiu.

Na koncentrację wpływają też nawyki, które masz, ale też te, których nie masz, czyli na przykład nawyk regularnego odpoczywania, odpowiedniego zarządzania swoją pracą, przebywania na słońcu, na zewnątrz, wystawiania się na światło słoneczne, czyli żeby ten nasz cykl okołodobowy się regulował w naturalny sposób i powiązana z tym kwestia snu.

Pewnie wymieniłam tak z marszu raptem kilka rzeczy, które wpływają na poziom koncentracji, ale mamy też cały szereg takich operacyjnych – nazwijmy to – rzeczy. Ktoś może pomyśleć albo nawet powiedzieć: oj tam, oj tam, niepotrzebne w ogóle komplikowanie tematu. W jakieś procesy, systemy będziemy ubierać temat koncentracji i skupienia, a przecież to wystarczy usiąść, robić i dupy nie zawracać. No nie. [śmiech] Być może dla niektórych tak.

Ale ankieta, którą przeprowadziłam wśród osób, które dołączały do mojego newslettera pokazała mi, że problemem, z którym wiele osób się zmaga jest właśnie koncentracja. Trochę mnie zaskoczyły wyniki tej ankiety. W sumie nie wiem jakiej odpowiedzi się spodziewałam, ale kiedy zaczęłam ją analizować to mówię sobie: wow, to się zbyt często po prostu przewija.

Z tych odpowiedzi wyłonił się pomysł na kurs, program online w formie video Akademia Skupienia, który jest teraz do kupienia, do którego można dołączyć i pracować ze mną, z moimi materiałami nad swoją koncentracją.

Moja autorska metoda 4S

Program oparłam na metodzie 4S i prawdopodobnie nigdzie nie znajdziecie tej nazwy, bo sama ją sobie wymyśliłam. Od pierwszych liter każdego z istotnych elementów w tym systemie, który jest sprawdzony, oparty na doświadczeniu, ale też jego elementy mają odwołania do badań naukowych oczywiście, bo jakże by było inaczej?

W tym odcinku chcę Ci o tych elementach opowiedzieć, żebyś mógł/mogła mieć wgląd właśnie w to, jak wygląda proces skutecznego budowania tej umiejętności. Skupianie się jest pewną umiejętnością. Skupienie to jest stan, w którym my się znajdujemy. Da się nauczyć po prostu wchodzić w odpowiedni stan i w nim pozostawać. Tak bardzo uogólniając i spłycając temat. [śmiech]

Przechodząc do tego, jakie my mamy elementy w metodzie 4S to jest po pierwsze – samopoznanie, po drugie – strategie, po trzecie – strefa nierozpraszalności, a po czwarte – stabilizowanie systemu. Każdy z tych elementów dokładnie w tej kolejności ma bardzo duże znaczenie. Już tłumaczę po kolei każdy z nich, co się składa na te elementy.

Myślę, że na koniec tego odcinka będziesz mieć już takie poczucie, że okej, to faktycznie ma sens i się składa w całość. Niekorzystanie z takiego systemu i z takiej metody, jeśli my chcemy poprawić swoje skupienie jest być może jednym z takich błędów, a właściwie czymś, czego brakowało być może Tobie, być może komuś w Twoim otoczeniu.

To może być przyczyna dlaczego do tej pory wiele prób kończyło się niepowodzeniem i to skupienie było takie rozmyte albo dało się skupić przez jakiś krótki czas, a potem się wracało do starych nawyków i wszystko się znowu w życiu rozpierdzielało. Ja tutaj celowo używam takich określeń, bo to nie jest tak, że się urwałam z drzewa. [śmiech] Siedząc w produktywności tyle lat w tym temacie to ja doskonale zdaje sobie sprawę z czym się człowiek może mierzyć.

Ja te problemy znam też z własnego doświadczenia i wiem jaką bezsilność może to wywoływać i jak bardzo potrafi to być frustrujące, że my się rozpraszamy, że się robota rozciąga na cały dzień i człowiek ma wrażenie, że w tym życiu nie daje rady, że on tego nigdy nie zmieni, że on nie wie jak inni ludzie sobie to ogarniają i że oni maja jakieś magiczne moce. Może niektórzy mają, natomiast my możemy mieć bardzo fajne własne wypracowane systemy i możemy się nauczyć fajnych rzeczy, które nam w tej dobrej koncentracji pomogą.

Samopoznanie

Samopoznanie jako pierwszy punkt w całej metodzie cztery S odpowiada tak naprawdę na pytanie: dlaczego? Ewentualnie: jak to się dzieje? Dobrze poprowadzone samopoznanie, czyli trochę takiego wglądu w siebie i zobaczenie jak to jest u Ciebie pozwala stwierdzić, co u Ciebie jest przyczyną, a najczęściej przyczynami dekoncentracji. To jest też punkt, który odpowiada na pytanie: czy to u mnie zadziała? Czy metoda u mnie zadziała?

Jeśli ktoś Ci proponuje jakieś rozwiązanie i to jest gotowe rozwiązanie to może u Ciebie zadziałać lub nie. Wiadomo. Albo zadziałać u Ciebie krótkofalowo, albo zadziała częściowo. Jeśli ktoś Ci pokazuje w jaki sposób dotrzeć do sedna rozproszeń u Ciebie, a właśnie w Akademii Skupienia ja pokazuję konkretne sposoby na to jak to zrobić, jak to monitorować, jak obserwować to, co się u Ciebie dzieje i z czego to wynika – to już jest inna sprawa.

Mówi się, że ludzie są jak płatki śniegu, że każdy z nas jest inny – tak. Ale z innej strony – każdy płatek śniegu jest ze śniegu. Pewne rzeczy są dla nas wspólne. Rozmawiając z ludźmi zauważam, że te źródła rozproszeń się powtarzają. Ale Ciebie nie obchodzi to, co rozprasza Kamila czy Anię – dla Ciebie jest istotne to, co rozprasza Ciebie. Właśnie samopoznanie służy temu, żeby dowiedzieć się co rozprasza Ciebie i dlaczego tak się dzieje i co się potem dzieje u Ciebie w życiu.

W ramach samopoznania warto mieć też moim zdaniem trochę takiej podstawowej wiedzy o tym, jak działa nasz mózg, jakie są optymalne warunki do najlepszego skupienia. Na podstawie badań wiemy, że jest pewien optymalny poziom pobudzenia, który jest potrzebny do tego, żeby być w stanie się skupić, bo zbyt niski jest niewystarczający, a za wysoki rozwala ten proces. Ale także jak działają dopamina, noradrenalina, adrenalina, czyli takie neuroprzekaźniki, które są kluczowe w kontekście skupienia.

W szkole wsadza się nas wszystkich w jedne ramy. Przynajmniej mówię o osobach z mojego pokolenia, też o osobach starszych. Nikt nam nie mówi jak to zrobić, żeby się skupić. Najczęściej się słyszy: skup się, siedź w jednym miejscu. Wzdycham sobie, bo doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że ludzie mają różnie – jedni ludzie się bardziej ruszają i wtedy są w stanie wydajniej pracować, inni siedzą w miejscu.

Ale szkoła nas uczy zupełnie innych schematów, a właściwie uczy nas wszystkich tego samego sposobu działania, ale nie pokazuje jak się skupić, jakie są metody na to, żeby sobie to własne skupienie wypracować. Nie pokazuje też jak się uczyć, tylko wszyscy robią to w jeden sposób siedząc na pałę przy tych ławkach, na niewygodnych drewnianych krzesłach od których później boli kręgosłup i wszystko jakby to miało być naturalne i jakby to miało wykorzystywać potencjał naszych mózgów. Kompletne przeciwieństwo.

Jeśli w twojej szkole tak było, to mogę sobie zbić z Tobą pionę i chwilę poubolewać, ale powiedzieć też, że jako osoby dorosłe możemy wziąć sprawy w swoje ręce i warto to zrobić, bo na pracę z mózgiem nigdy nie jest za późno. To też pokazują nam badania, że to nie jest tak, że jak się jest starszym to już mózg nie pracuje. Nie do końca.

W ramach samopoznania można wykonać bardzo, bardzo duży pierwszy krok ku lepszej koncentracji, bo będziesz wiedzieć co rozprasza Ciebie. Są proste narzędzia do tego, żeby to stwierdzić, żeby to zmonitorować, bo my zwykle mamy pewne schematy, które się dzieją i na podstawie odpowiednio robionych zapisków można te schematy odnaleźć.

Też elementem samopoznania jest to, czego pragniemy, a to od czego uciekamy i to, czego chcemy uniknąć zwykle się nad tym na co dzień nie zastanawiamy. W kontekście skupienia ma to bardzo duże znaczenie. Też jak wyglądają Twoje dni, tygodnie, jakie w ogóle masz możliwości i ograniczenia. Wbrew temu, co się mówi to ta prawda jest gdzieś pośrodku – każdy z nas ma pewne ograniczenia, ale ma też bardzo dużo możliwości.

Są osoby, które z tych możliwości czerpią bardzo, a jak są jakieś ograniczenia to częściej wyrzucają sobie, że te ograniczenia są i że powinni jakoś obejść te ograniczenia. A są też osoby, które tak się skupiają na ograniczeniach, że przestają widzieć możliwości. Szukamy złotego środka i przesunięcia zdecydowanie swoich wysiłków i swojego poziomu energii w kierunku tego, na co my mamy wpływ. A na samopoznanie mamy wpływ zdecydowanie.

Samopoznanie, czyli jak już będziesz wiedzieć co Cię rozprasza i mieć cały kontekst zbudowany tego, co się w Twojej głowie i w Twoim życiu dzieje to to jest tak naprawdę wsad – Boże, jakie brzydkie słowo. Jak to powiedzieć? Input bym powiedziała po angielsku. To będą dane wyjściowe do opracowania odpowiednich strategii radzenia sobie w różnych sytuacjach.

W tych sytuacjach kiedy się rozpraszasz, w tych sytuacjach kiedy w pracy jest Ci trudno, bo to jest taki moment często, kiedy nam koncentracja zaczyna powoli siadać, bo mózg nie lubi dyskomfortu, jeśli my nie nauczyliśmy go sobie z nim radzić. Tak, tak, zdecydowanie nie lubi.

Strategie

My do tego potrzebujemy wykorzystać właśnie samopoznanie. To jest zbiór rzeczy, które odpowiadają na pytanie: co robić? Coś, o czymś większość osób myśli jak chce rozwiązać problem. Czyli: powinnam usiąść i robić coś tam albo powinnam sobie poblokować dostęp do jakichś rzeczy. Tu już zahaczamy o te strategie, czyli co robić, jak układać sobie pracę, jak zarządzać swoją energią.

O tym raczej mało osób myśli tak intuicyjnie w pierwszym momencie, a to ma duże znaczenie, bo zupełnie inny poziom koncentracji masz wtedy kiedy było dobre spanko, było smaczne jedzonko, mamy w sobie super zadowolenie, jeszcze kawusia wjechała, w pracy nikt dupy nie zawracał, można się skupić i pracować nad swoimi rzeczami. No właśnie, można się skupić, bo warunki są ku temu sprzyjające albo częściowo my sobie te warunki sprzyjające stworzyliśmy.

To zupełnie inne strategie będzie się wtedy stosowało, zupełnie inaczej będziemy pracować niż wtedy kiedy obudziłam się z migreną, pies oszczekał całe osiedle, skończyła się moja ulubiona kawa i lodówka jest pusta. I tak się zaczął poniedziałek. [śmiech] To są zupełnie różne dni. W Akademii Skupienia będziemy poznawać trzy rodzaje planów na różne dni, które się w Twoim życiu dzieją, w życiu każdego z nas są różne dni.

Jak my najczęściej postępujemy? Weźmy jako przykład spodnie, które człowiek zakłada. Spodnie niech będą metaforą tego, w jaki sposób my na co dzień działamy. Większość z nas zawsze ubiera jeansy – czy idę z psem, czy idę ćwiczyć, czy jestem w domu to jeansy zawsze są spoko. Czyli tak samo robimy, tak samo postępujemy niezależnie od tego, jaki nam się dzień trafi – czy dzień jest do bani, czy my się mamy do bani, czy dzień jest bardzo wymagający, bo się wszystko w robocie posypało, czy jest dzień super i my jesteśmy mega zadowoleni to wszędzie leci ten sam schemat. Jeśli my nie mamy świadomości, że w ogóle można inaczej i jak to zrobić, żeby było inaczej, czyli nauczyć się tych innych strategii to my zawsze będziemy popylać w tych jeansach.

Co z tego, że przysiad w jeansach może Ci się skończyć dziurą na tyłku – nieważne. Chyba że masz dobre jeansy. Generalnie w innych ubraniach jest trochę wygodniej robić ten przysiad. To już tak poszłam bardzo głęboką metaforą. [śmiech]

Oczywiście to o czym mówię, czyli dostosowywanie tego, co robisz danego dnia, jak działasz to jest jedna z wielu strategii, o których my mówimy, czyli dostosowanie się do tego, co się aktualnie u Ciebie dzieje i jak się masz, którą będziemy omawiać. Zwracam uwagę na to, że to też jest istotny element kolejny, do którego my wykorzystujemy samopoznanie, a który dalej – jak my już umiemy w te strategie, wiemy jak je możemy zastosować i wiemy albo inaczej, właściwie to przewidujemy, bo praca nad koncentracją to jest też testowanie na sobie w mądry sposób różnych rozwiązań i sprawdzenie co działa fajnie, a co działa kiepsko i odrzucanie tego, co działa kiepsko, bo my nie chcemy w życiu tych kiepskich strategii i kiepskich rzeczy.

Strefa nierozpraszalności

Zostawiamy sobie te fajne, bo po co miałoby być inaczej? Tę samą wiedzę stosujemy już w praktyce każdego dnia. Czyli strefa nierozpraszalności odpowiada nam na pytanie: jak zastosować to, co sobie wykminiłam/wykminiłem wcześniej w praktyce, czyli to , jak będziesz pracować, jak będzie umieszczona praca w Twoim harmonogramie, jeśli w ogóle masz możliwość żonglowania czasem pracy.

Inaczej będzie wyglądało skupienie u osoby, która ma sztywne godziny między 8 a 16 w pracy, a zupełnie inaczej może tym zarządzić osoba, która ma elastyczny harmonogram, czyli że może sobie zrobić przerwę w pracy i pójść na siłownię, potem kontynuować tą pracę i skończyć ją później ze względu na przerwę na siłowni, tak jak ja mam. Ja tutaj nie mam na myśli tego, że jedno lub drugie podejście, sposób pracy jest gorszy. [śmiech] No nie – jaki masz taki masz.

Clue jest w tym, żeby wiedzieć, że warto dostosowywać nasze działania do tego, jakie mamy te warunki w pracy i jak to zrobić. Dalej – jak w ogóle zarządzać przerwami w pracy. To też jest gruby temat. Niektórzy jak wpadają we flow to by cisnęli aż nie padną albo skapną się, że już im się od pół godziny siku chce. A Inni znowu by stosowali tych przerw bardzo dużo i to też ma swoje przyczyny.

Jak radzić sobie z napływem myśli? – na to też jest sposób i to też jest elementem trzeciej litery S, czyli budowania sobie swojej strefy nierozpraszalności. Takiego otoczenia i takich warunków do pracy i do życia, które mają sprzyjać Tobie, mają sprzyjać Twojemu skupieniu.

Choć samo skupienie kojarzy nam się głównie z pracą to jest to bardzo płytkie spojrzenie i być może nie do końca intuicyjne, bo temat skupienia nie ogranicza się tylko do pracy. To jest właśnie też kwestia robienia sobie odpowiednich przerw i tego, żeby wiedzieć, jak to robić. Kwestia dbania o własną energię, o odpoczynek, zwrócenia uwagi na to, że bezczynność też ma swoją funkcję.

Jakkolwiek to egzotycznie brzmi i o tym też będzie więcej w Akademii Skupienia. Plus cała masa różnych drobnych rzeczy nad którymi czasem się zastanawiamy albo nawet nie jak na przykład to, jakie znaczenie ma muzyka w trakcie pracy, co my możemy w tym kontekście zrobić.

Stabilizowanie systemu

Dalej jako taka wisienka na torcie, czyli coś na czym mam poczucie, że wiele osób się tak mentalnie wywraca na plecki albo umniejsza trochę – nieświadomie albo świadomie – znaczeniu tego elementu. Ja to nazwałam stabilizowaniem systemu – czwarte S.

Prościej moglibyśmy powiedzieć: stała zmiana albo zmiana na stałe. Kiedy pytałam osoby, jaki jest ich problem związany ze skupieniem, co jest największym wyzwaniem to pojawiało się w odpowiedziach w ankiecie to, że nie wiedzą ludzie jak to zrobić, żeby potem to wszystko, co wypracują zostało z nimi na dłużej.

Ja tu kiwam głową ze zrozumieniem, że tak, to jest dla wielu osób trudne. Tak jak dla wielu osób trudne jest ustabilizowanie sobie nawyku. Tak statystycznie, dla większości osób, jakiegoś nowego. A działanie w skupieniu to jest zestaw jakichś nawyków. Czasami tak w pakiecie, bo można tak łańcuchowo nawyki sobie tworzyć. To już zależy od tego, jakie przyjmiemy podejście. Ale sprowadza się do tego, żeby te nawyki się kształtowały.

Teraz właśnie to stabilizowanie systemu odpowiada na pytanie: Co i jak zrobić, żeby to zostało z nami na dłużej? Jak to zrobić, aby zmiana była stała? Jak połączyć samopoznanie, strategie i budowanie tej swojej strefy nierozpraszalności na co dzień, żeby to było z nami na dłużej? Jak przygotować się na zmiany w życiu, które u każdego z nas praktycznie występują? Wystarczy przeprowadzka.

Jeśli spojrzymy na teorię, która stoi za nawykami to wiemy, że kontekst otoczenia ma bardzo duże znaczenie w kontekście nawyków. Jak to zrobić, żeby się zupełnie nie posypać, kiedy ta przeprowadzka się nam przydarzy? Zmiana pracy też jest pewną zmianą w życiu, która może nam ten system destabilizować. Po fakcie też można go stabilizować, po fakcie też można nad tym pracować, żeby przywrócić sobie tą homeostazę, ten fajny stan, który wypracowaliśmy wcześniej, natomiast można się też na to przygotować wcześniej i jest naprawdę dużo łatwiej, kiedy się przygotujemy na to wcześniej.

Tylko musimy wiedzieć, jak to zrobić i po prostu to zrobić. Najlepiej właśnie wtedy, bo wtedy mamy względny spokój, a nie mózg funkcjonuje w chaosie. Problem w tym, że my się na te zmiany najczęściej nie przygotowujemy i one się po prostu dzieją, a potem mamy wielkie zaskoczenie, że coś przestało działać, a przecież wcześniej było fajnie. Było, ale nie jest i ma to sens i ma to swoje uzasadnienie i nie jest niczym dziwnym.

Może też się nam posypać codzienność, bo po prostu się życie wydarzyło, bo coś się stało nieoczekiwanego – choroba Twoja, kogoś bliskiego, cokolwiek to może być albo po prostu my się jakoś psychicznie posypaliśmy. Tu oczywiście będę zachęcała także w programie i tutaj zachęcam do korzystania z wsparcia psychologicznego oczywiście.

Natomiast mając wcześniej opracowaną strategię awaryjną – o tym też będziemy się uczyć w Akademii Skupienia – to zwróć uwagę, że jest łatwiej mieć kontrolę, kiedy nie musisz się zmóżdżyć, a jest Ci ciężko, tylko masz już wcześniej opisane, przemyślane co Ty możesz zrobić, jakaś wersja minimum Twojego postępowania, najlepszy zbiór strategii, który na podstawie tych wcześniejszych modułów czy ćwiczeń, które się po drodze pojawiają będziesz wyciągać pewne wnioski na temat swojego zachowania.

To jest tak bardzo nieoceniona rzecz. Tak po prostu, jak ja tutaj siedzę to ja nie mam tego tak. Ja mam. [śmiech] Ja mam, bo robiłam już te rzeczy. Ale gdybym ich nie robiła dla siebie, nie wykonała nad tym pracy to nie miałabym do nich dostępu, bo skąd? Nagle sobie ich nie wymyślę z głowy.

To jest cały zbiór rzeczy, który nie jest intuicyjny, jeśli chodzi o skupienie i o koncentrację, ale jest moim zdaniem niezbędny do tego, żeby po prostu to działało jak w zegarku. A kiedy potrzeba ten zegarek jeszcze trochę nakręcić i ustawić to my wiemy, jak to zrobić.

To jest cała magia, cała wygoda i ogromny komfort psychiczny tego, że my wiemy jak to zrobić. Aż się sama rozmarzyłam, bo to jest naprawdę bardzo, bardzo fajny stan, kiedy człowiek ma to ogarnięte, bo daje bardzo dużo sprawczości w nasze ręce, bo poruszamy się w ramach tego, co my jesteśmy w stanie zrobić, na co my mamy wpływ.

Ja bardzo kładę nacisk na to, żeby nie spalać się na to, na co my wpływu nie mamy i poruszać się w ramach naszego kręgu wpływu, bo on jest. A jeśli teraz masz poczucie, że tego kręgu u Ciebie nie ma, to w programie też są takie ćwiczenia, które pozwalają tę sprawczość odzyskiwać. Są takie sytuacje, w których my możemy poczucie sprawczości utracić. To wcale nie są takie rzadkie sytuacje. Daję Ci tutaj nadzieję – być może uwierzysz mi na słowo – że da się to poczucie sprawczości stopniowo odbudować i potem potrafi być naprawdę cudownie.

Oczywiście to jeszcze można okrasić dodatkowo całym szeregiem różnych ćwiczeń, które stymulują nasz mózg, które poprawiają uważność, mindfulnessowo działają itd. – oczywiście jak najbardziej to jest wskazane, jest to fajna rzecz i ja o tym wspominam w Akademii parę razy. One są pewnym rozszerzeniem, dodatkiem do tej całej pracy, którą warto wykonać.

Ja zdaję sobie sprawę z tego, że to może brzmieć przytłaczająco, że to jest dużo, że to jest skomplikowane, chociaż mam nadzieję, że nie. [śmiech] Ale jeśli tak to daję Ci znać, że to, co przyświecało mi podczas tworzenia całego programu kursu to to, żeby jak najbardziej obniżyć próg wejścia, czyli tworzyć krótkie lekcje, bardzo skondensowane, zachęcające do tego, żeby przechodzić dalej, bo to, co nas napędza to jest też poczucie postępu.

Zadania, które są po każdym module są proste. Jeśli na czymś utykasz to masz możliwość odezwać się do mnie. Są też przykłady do tych ćwiczeń, objaśnienia, więc można przyjemnie robić sobie zadania po każdym module, mieć już po kolei efekty. Być może to są takie zadania, które do tej pory się nigdzie nie pojawiły w jakichś materiałach, z których przyszło Ci korzystać. Też jestem w sumie ciekawa.

Nie rozgaduję się. Jeśli masz ochotę sobie zerknąć, co mamy w ofercie w Akademii Skupienia to zapraszam na akademiaskupienia.pl – właśnie trwa przedsprzedaż pierwszej edycji czy edycji zero, edycji VIP. Wszystkie szczegóły są na stronie akademiaskupienia.pl. Zachęcam do dołączenia.

Szczególnie do pakietu premium, gdzie są grupowe, mentoringowe sesje pytań i odpowiedzi ze mną. Są dwie w tym pakiecie. Warto z tego skorzystać, bo tam będę do oporu odpowiadała na absolutnie wszystkie Wasze pytania. Nie trzeba być na żywo, można zadać pytanie wcześniej, jeśli komuś nie będzie termin pasował. Terminy będą ustalone dopiero potem i prawdopodobnie te sesje będą wieczorem, bo ludzie różnie pracują, więc to nie może być podczas pracy.

Dobra Torkowska, tyle na temat skutecznego podejścia do wyrabiania w sobie umiejętności skupienia się. Nawet jeśli nie chcesz korzystać z mojej płatnej oferty, czyli z Akademii Skupienia to sugeruję prześledzić sobie jeszcze raz ten odcinek, zrobić sobie z niego notatki i po prostu na podstawie tego, co powiedziałam pracować z tym tematem, brać co najlepsze z moich wszystkich bezpłatnych materiałów.

A jeśli masz ochotę pracować ze mną i moimi materiałami premium to oczywiście zapraszam na akademiaskupienia.pl, a my słyszymy się w kolejnym odcinku już za 2 tygodnie! Dziękuję, do usłyszenia!

Jeśli podoba Ci się ten odcinek – dołącz koniecznie do osób czytających mój newsletter i odbierz dostęp do materiałów dodatkowych ?

Sprawdź ?

Bezpłatne planery tygodniowe gotowe do druku: tutaj.


Zdjęcie: Canva, zbiory własne


Niektóre linki na stronie mogą być afiliacyjne. Jeśli wejdziesz przez taki link na stronę sprzedawcy i dokonasz zakupu otrzymam gratyfikację (nie wpływa to na cenę dla Ciebie). W ten sposób wspierasz moją pracę. Dziękuję!

Przeczytaj też

Zostaw komentarz

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, lubię ciasteczka Czytaj więcej