O produktywności bez spiny
i organizacji życia w praktyce
Uczę elastycznego planowania i realizacji projektów po godzinach. Na luzie i bez kija w tyłku.
Moje materiały pomogą Ci, jeśli chcesz od życia czegoś więcej niż „praca-dom”, ale bez zajeżdżania się i ślęczenia po nocach.
W świecie pełnym szumu trudno wybrać najważniejsze. Mamy więcej zadań do zrobienia, więcej maili, na które trzeba odpowiedzieć, więcej miejsc do odwiedzenia i okazji, które właśnie znikają nam sprzed nosa.
Szybciej biegamy, bardziej się męczymy i dłużej pracujemy.
Tak bardzo próbujemy dotrzymać kroku, że nie dostrzegamy, że bierzemy udział w syzyfowym wyścigu. Wyścigu, którego nie da się wygrać. I nie potrzebujemy wygrywać.
Bo nie jesteś w stanie zrobić wszystkiego. Ale możesz wybrać to, co dla Ciebie jest ważne.
Cześć, jestem Monika Torkowska.
Jesteś w dobrym miejscu, jeśli pragniesz zmiany w organizacji życia, ale bez hustlowania i płytkich metod, które działają tylko na chwilę.
Moja działalność to wynik edukowania się przez ostatnią dekadę w tematyce produktywności, uczenia innych, wprowadzania trwałych zmian i psychologii. Ale przede wszystkim to efekt własnych eksperymentów z produktywnością.
W różnych miejscach pracy i w różnych branżach. Przeprowadzałam badania naukowe, realizowałam projekty programistyczne w korporacji i w mniejszej firmie.
A od kilku lat łączę „zwykłą” pracę z działalnością online. W 2021 roku zaczęłam tworzyć podcast.
Mam luźne weekendy* i „życie po pracy” – trenuję, spotykam się z ludźmi, turlam z psem na kanapie, czytam.
*Chyba że akurat pracuję nad kursem. Tak, jak teraz nad Akademią Skupienia. 😉
Ale nie zawsze tak było.
Kiedyś – mistrzyni marnowania czasu na YouTube i scrollowania social mediów. Dowalania sobie roboty, bo „kto to widział, żeby tydzień pracy kończył się w piątek”. Za zajeżdżanie się zapłaciłam wysoką cenę. Zapłaciłam zdrowiem. Migreny, zaostrzenie się przewlekłej choroby w wyniku stresu, 10 kg na plusie, wypalenie.
Wiem, że można inaczej i (teraz) umiem inaczej.
Nie polegam na samodyscyplinie (na dłuższą metę to za mało).
Wierzę w systemy organizacji skrojone na miarę, z którymi jest nam tak dobrze, jak w mięciutkim, wygodnym ubraniu.
Zamieniam dni pełne rozproszeń na strategie sprzyjające laserowemu skupieniu w pracy i poza nią (nawet jeśli masz chaotyczne otoczenie).
Wspieram w trwałym wprowadzaniu organizacyjnych zmian (szczególnie, jeśli uważasz się za totalnie niezorganizowaną osobę).
Uczę, jak poukładać sobie tydzień, aby mieć czas na robienie czegoś ciekawego po pracy, dla bliskich i dla siebie.
Rozsądna produktywność to nie tylko robienie właściwych rzeczy we właściwym czasie bez chwytania za telefon co 5 minut.
To częściej wybór co odpuścić. Bo nie wszystko w życiu jest tak samo ważne, a uczy się nas, że rezygnacja to „porażka”.
W języku zadomowiła się fraza „zasłużony odpoczynek”. A ja tupię nogą i mówię „nie”. Odpoczynek jest niezbędny i możesz odpoczywać tak, jak chcesz (bo kto powiedział, że byczenie się z psem na kanapie jest gorsze od posiadówki ze znajomymi?).
Łatwiej i przyjemniej jednak popija się ciepłą kawę, kiedy nie ciągnie się za Tobą lista 50 zaległych rzeczy.
A to nie dzieje się dzięki metodzie „musisz się lepiej zorganizować”.
Co mówią inni?
Chcesz więcej?
Skorzystaj z bezpłatnego mailingu.
Moje listy czasem szturchają do działania, a czasem skłaniają do zastanowienia się.
Czego tu nie znajdziesz?
🤷♀️ jednej metody dla wszystkich
😴 porad w stylu „śpij krócej, pracuj dłużej, a osiągniesz sukces” (prędzej padniesz na twarz)
⏰ wmawiania Ci, że „wszystko jest kwestią organizacji” (nie jest, bo doby nie rozciągniesz)
Pokazuję, że produktywność jest jak cebula – ma wiele warstw, a ta którą widać na zewnątrz, jest najmniej wartościowa.
Dlatego szybkie metody i piąta aplikacja do „zarządzania zadaniami” nie działają.
Jeśli szukasz płytkich rozwiązań, to lepiej się nie zapisuj.
Gdzie mnie znaleźć?
Napisz po prostu maila na kontakt(at)monikatorkowska.com. Tak, to ja jestem po drugiej stronie i ja odpisuję. Lub złap mnie na Instagramie. To właśnie tam w social mediach jestem najczęściej, choć nie codziennie.
Monika